Z uwagi na to iż od jakiegoś czasu gramy sprzętem wymienionym w temacie. Proponuje podzielić się doświadczeniami z min związanymi. Może będzie to pomocne dla wszystkich tych osób, które noszą się z zamiarem kupna wyżej wymienionego sprzętu.

Jak do tej pory jestem zadowolony z zakupionego Tippmanna ale nosze się z zamiarem delikatnego ulepszenia mojego sprzętu na następny sezon.

Do zalet 98c można zaliczyć to ,że trudno jest w nim coś zepsuć. Ewentualne naprawy lub konserwacja jest prosta dla kogoś kto zna podstawy techniki. Zaletą 98c jest również to że jest w pełni wykonany z aluminium, co gwarantuje dużą trwałość. Zdarza się ,że body nie zawsze jest dobrze spasowane z niektórymi elementami wyposażenia dodatkowego. Przykładem niech będzie montaż komory rozprężeniowej. Tutaj przydatny bywa drobny pilnik. Dostępność części jest bardzo dobra więc nie ma kłopotu z ewentualnym serwisowaniem.
      Teraz troszkę o wadach. Po roku użytkowania i modowania mogę stwierdzić, że: zakup nowego sprzętu jest raczej chybiony, rozbudowa markera jest droga w porównaniu do ceny zakupu. Lepiej kupić używkę i komplet uszczelek. Marker ma słabą powtarzalność strzału (wahania +- 30FPS). Jest też dość ciężki niemal 2kg bez butli i kulek. Jak na marker mechaniczny posiada zdyb wiele ruchomych części i sprężynek, mogłoby być prościej.

Reasumując gdybym miał wydać ponownie 600zł za marker kupiłbym elektropneumatyka. Jęśli miałbym kupować coś taniego i solidnego to wziąłbym  Inspire  Havoc cena 250zł nowy.

W związku z nabytą niedawno pokaźną dawką wiedzy praktycznej na temat w/w sprzętu stwierdzam iż dla dobrej zabawy, bezawaryjności , prostej obsługi i łatwego czyszczenia jest super zabawką. Jednakże gdzieś pojawia się myśl posiadania rozbudowanej wersji T 98 czyli nowego X 7 markera niskociśnieniowego o większej sile ognia ( oraz niestety większych rozmiarach) lub markera etek 3 (polecam wszystkim) http://snapshop.pl/index.php?products=p … rod_id=507

gruby napisał:

Jednakże gdzieś pojawia się myśl posiadania rozbudowanej wersji T 98 czyli nowego X 7 markera niskociśnieniowego o większej sile ognia ( oraz niestety większych rozmiarach)

Jeżeli mówisz o niskociśnieniowym X7 to masz na myśli X7 PHENOM, a to nie to samo co X7, który jest wariacją A5, a ta z kolei odświeżonym 98C. PHENOM to od podstaw zupełnie nowa konstrukcja jakiej jeszcze Tippnann nie stosował wcześniej. Podsumowując kupowanie dziś X7 to zupełnie nietrafiony pomysł z uwagi na wysoką cenę.

P.S. Dawka wiedzy musiała być ogromna, bo wszystko ci się pokiełbasiło :))

Co ma do tego cena jeżeli moja Żona zna Trola co robi u św. Mikołaja... Dobra zabawa jest bezcenna ,  wszystko inne dostaniesz pisząc list do świętego  ha ha ha.

Wracając do tematu T98. Zasilany powietrzem z dłuższą lufą i dobrze dopasowaną kulką daje dużo radochy z gry. Dodając do tego dobrą dostępność do części, jest to dobry marker na początek zabawy w malowanie. Jeśli ktoś lubi styl Tippmanna i wie, że zostanie z min na dłużej wydaje mi się, że lepiej jest kupić A5 z e- gripem(cyklon w standardzie) zdecydowanie tańsza opcja niż rozbudowa 98.

A ja wam proponuje kupic niedrogiego elektropneumatyka zamiast pakowac kase w ulepszenia tipmamna. Sprzęt lżejszy, łatwiejszy w konserwacji i naprawach, tryb ognia auto. Co do długości luf to 14 cali to całkowity max. P przeprowadzonych doświadczeniach jej celność nie różni się od oryginalnej 9 czy 10. Jedynie mniej powietrza zużywa. A dłuższa lufa równa się mniejsza poręczność.